poniedziałek, 23 grudnia 2013

Imagify One Direction

1. Zayn gdy dowiedział się, że zaczęłaś rodzić:

2. Ty- Harry kochanie smakuje ci??
Harry:

3. Louis- to ona zjadła Kevina !!!!! 
Ty- Liam mam na ciebie ochotę!! 
Liam:  

5. Niall próbuję ci zaimponować ale coś mu nie wychodzi:




......................................................................................................................................................
Heyyyy miśki mam nadzieje, że imagify się podobają :DD Co do imagina o Jaiu to postanowiłam, że kolejną część dodam gdy pojawi się chociaż jeden komentarz. Wiem, że to trochę chamskie ale widzę ile jest już dużo wejść ale żadnego komentarza . Bardzo mi na tym zależy ponieważ chciałabym wiedzieć czy Wam się podoba.
Doli 

sobota, 21 grudnia 2013

Imagn Jai cz.4

Tydzień później
Od rana masz zły humor, wszystko cię wkurza, i ciągle na wszystko narzekasz. Do tego musisz użerać się ze swoją kuzynką, ale najgorsze jest jednak to, że jesteś z nią sama w domu bo chłopcy musieli wyjść gdzieś i nie powiedzieli ci gdzie. Żeby trochę się odstresować poszłaś na zakupy. Biegałaś od sklepu do sklepu jak wariatka i miałaś pełno torb z fajnymi ciuchami. Przez to bieganie zgłodniałaś i poszłaś do KFC. Wzięłaś sobie jakąś kanapkę na wynos i poszłaś do domu. Gdy wróciłaś zobaczyłaś, że chłopcy już wrócili . Ucieszyłaś się i od razu wskoczyłaś Jai'owi w ramiona dając mu przy okazji soczystego buziaka, a on zaczął się kręcić w kółko co spowodowało, że wylądowaliście na podłodze głośno się śmiejąc. James popatrzał się na was i zaczął się śmiać a do niego dołączyła reszta. Nagle Beau położył się na was a na nim kolejno Luke, James i Daniel. Leżeliście tak dobre kilkanaście minut śmiejąc się głośno dopuki Jai was nie zrzucił twierdząc, że nie może oddychać.
-Eyy- powiedziałaś oburzona (a przynajmniej chciałaś żeby tak wyszło)- mojego chłopaka się nie dusi.
-Dzięki kochanie, że tak wcześnie zareagowałaś- powiedział z sarkazmem Jai.
-Nie ma za co miśku- powiedziałaś słodko się uśmiechając.
Pomogłaś mu wstać i razem poszliście do sypialni. Przez to zdarzenie zapomnieliście o [i.t.k] ale szczerze to mało cie obchodziło co ona robi. W sypialni odłożyłaś torby na łóżko i poszłaś wziąć prysznic. Oczywiście Jai zaoferował,że pójdzie z tobą a ty bez namysłu się zgodziłaś. Po dość szybkim (jak na waszą dwójkę) prysznicu ubrałaś majtki i koszulkę twojego chłopaka i położyłaś się na na łóżku z laptopem uprzednio chowając torby do garderoby. Szybko sprawdziłaś co się dzieje na tt i fb a potem poszłaś po popcorn i razem z Jai'em zaczęliście oglądać Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia. Po filmie poszliście zjeść kolacje i poszliście spać. Przed snem zastanawiałaś się gdzie jest [i.t.k] ponieważ nie widziałaś jej odkąd wyszłaś na zakupy ale postanowiłaś nie zaprzątać sobie tym głowy po czym wtuliłaś si w Jai'ai zasnęłaś.
..............................................................................................................................................................
Hey miśki przepraszam, że nie dodałam w tamtym tygodniu ale internet mi nie działał :CC Więc imagina dodaje teraz mam nadzieję, że się Wam podoba. Uprzednio informuje, że ta część miała wyjść taka krótka.
Kolejną (ostatnią) część tego imagina postaram się dodać jutro. I proszę komentujcie to dla mnie bardzo ważne. Kocham Was!
Doli :DD

niedziela, 8 grudnia 2013

Wielkie przeprosiny

Przepraszam, przepraszam, przepraszam cholernie przepraszam. Nie dodawałam nic na bloga ponieważ nie maiłam czasu, miałam trochę dużo nauki. Postanowiłam zrehabilitować się i imaginy będę dodawać w weekendy . Zacznę od przyszłej soboty ponieważ teraz będę miała egzaminy próbne. Mam nadzieję, że mi wybaczycie tą długa nieobecność.
.............................................................................................................................................................
Doli

poniedziałek, 11 listopada 2013

Imagin Jai cz.3

Po tej krótkiej kłótni poszłaś wziąć gorącą kąpiel i Jai jak to Jai poszedł razem z tobą. W wannie siedzieliście półtorej godziny i oczywiście nie obeszło się bez różnego rodzaju pieszczot. Po wyjściu z wanny szybko ubrałaś piżamę i położyłaś się do łóżka, kilka minut później przyszedł Jai i położył się koło ciebie a ty się w niego mocno wtuliłaś. Rano gdy się obudziłaś nie było koło ciebie Jai'a, bardzo się zmartwiłaś i pomyślałaś, że pewnie poszedł gdzieś z [i.t.k.] ale te myśli szybko zniknęły z twojej głowy bo do pokoju wszedł twój chłopak z przygotowanym specjalnie dla ciebie śniadaniem. Jai podszedł do łóżka, odłożył śniadanie na stoli i dał ci soczystego buziaka w usta.
-Jak się spało kochanie??- spytał Jai
-Świetnie bo z tobą. A tobie??
-Świetnie bo z tobą :DD
-Eyyy to mój tekst !!
-Eyyy to mój tekst !!
-Przestań po mnie powtarzać i kładź się koło mnie bo trochę mi zimno.
-Już się robi kochanie.
Jai szybko wskoczył do łóżka i razem zjedliście śniadanie.
-Dobra chyba trzeba już wstawać  kocie- powiedział Jai
-Nie chce mi się.
-To zaraz ci się zechce- powiedział i zaczął cię łaskotać.
-Nieee Jai przestań proszeee!!!!
-Jaki Jai ?? O kim ty do mnie mówisz??
-No wiesz myślałam, że masz na imię Jai.
-Dla przyjaciół i kolegów tak ale dla ciebie jestem: miśkiem, misiaczkiem, kochaniem i kotkiem.
-Hahahahahahahhhaha dobra niech ci będzie hahaha
-No to co wstajesz??
-Hmmmm niech pomyślę........... NIE !!
-A mam cię znowu zacząć łaskotać??
-Nieee !! Już wstaję !!
-No grzeczna dziewczynka. Pomóc ci się ubrać??
-Nie dzięki sama sobie poradzę.
-Ojjj kochanie kolejna zła odpowiedź tego dnia!!- głośno powiedział i rzucił się na ciebie z łaskotkami przez co wylądowałaś na podłodze a pech chciał, że właśnie wtedy zakładałaś stanik i teraz leżysz przed nim w samych gaciach.
-Powie ci, że ten widok bardzo mi się podoba- mówiąc to śmiesznie rusza brwiami.
-Widzę zboczeńcu.
-Eyyyyyyyy to ty jesteś zboczona bo podczas seksu zamieniasz się w zwierzę hahaha
-Hahahahahahahahahaha taaaa jasne mogę ci udowodnić, że to nieprawda.
-Tak??? To dawaj.- i tak oto sposobem wylądowaliście w łóżku.
Dwie godziny później.
-I tak zachowujesz się jak zwierzę.
-Nieprawda!! Przestań to już staje się głupie.
-A czy ja powiedziałem, że nie podoba mi się to, że zachowujesz się jak zwierzę??
-Skończ już!! Błagam cię!!
-Okey okey nie denerwuj się.
-Jai
-Co??
-Jesteś skończonym idiotą.
-Ale twoim idiotą. Kocham Cię.
-Też cię kocham.
..............................................................................................................................................................
No to jest trzecia część, mam nadzieję, że Wam się podoba. Nie robiłam sceny +18 bo nie było komentarzy czy chcecie tą scenę a jak byście chcieli to piszcie w komentarzach.
I chciałabym Was przeprosić za to, że nic nie dodawałam tak długo al po prostu w tygodniu nie miałam zbytnio czasu a w sobotę byłam na Lechu. Więc bardzo was przepraszam. Mam nadzieję, że mi wybaczycie. I proszę komentujcieeeeeeeeeee. Przepraszam za ewentualne błędy.
Doli

wtorek, 5 listopada 2013

Imagin. Cz. I

 Szłaś ulicą rozmyślając o tym, czy będzie sprawdzian z matematyki. Doszłaś pod bramę szkoły.
-[t.i.]! Chodź!-krzyczała Sarah. Podeszłaś do niej i porozmawialiście o twoim bracie, który się jej podobał.
  Skierowałaś swoje kroki na szkolny korytarz. Pod ramię porwała cię Jessica. Tak byłaś bardzo popularna w szkole i każdy chciał z tobą się przyjaźnić, czego nie popierała twoja paczka.
-Pogadamy później, ok?- popatrzyłaś na Jessice wymownym wzrokiem.
-Lunch?-uniosła brew. W odpowiedzi pokiwałaś głową.
      Szybkim krokiem poszłaś pod klasę numer 233. Twoja paczka czekała na ciebie.
-Dłużej nie mogłaś?-Anne uderzyła cię lekko w ramie.
-Zgubiła się nam kruszynka.-zadrwił Dan.
-Ja się spóźniam?-zapytałaś retorycznie-Gdzie James?
-Mówiłeś, że nie zauważy. -  wyrosła obok ciebie Alex. Zadzwonił dzwonek i każdy poszedł w swoją stronę. Razem z Anne zajęliście swoje miejsca na końcu. Pan Smith wszedł do klasy. Ty razem z Anne modliłaś się by nie było sprawdzianu. Nauczyciel popatrzył na ciebie zabójczym wzrokiem. Przestał Cię lubić gdy rok temu zwymiotowałaś na niego na korytarzu.
-Dzień Dobry panie Smith.-uśmiechnęłaś się do niego.  W tym momencie do klasy weszło dwóch chłopaków. Byli bliźniakami.
-A panowie Brooks. Zapraszam proszę zająć wolne miejsca.-trochę dziwnie wyszło. Jedyne miejsce to była wolna ławka w pierwszym rzędzie, w którym miałaś usiąść ty. A gdy ty usiądziesz tam to jeden z chłopaków pójdzie do Anne, a drugi do ciebie.
-Panno Stoner. Zapraszam.-nauczyciel spojrzał na ciebie.
-Nie mam książki.- uśmiechnełaś się.
-Ja mam.-bąknął nowy chłopak.  Zgromiłaś go wzrokiem.
-Proszę pana. Bądźmy szczerzy. Nie rozdzielajmy ich. Są tu nowi i w ogóle.- gestykulowałaś rękoma. Klasa zaśmiała się.
-Zapraszam.-nauczyciel powiedział ostrym głosem. Ślimaczym tempem szłaś w stronę ławki.
    Pan Smith zaczął tłumaczyć temat.
-Jeśli nie chcesz, ze mną siedzieć to spoko. -chłopak nachylił się i wyszeptał Ci to do ucha.
-Panno Stoner, proszę nie rozmawiać.-wina padłą na ciebie. Szybko się podniosłaś.
-Ja? Czemu znowu ja? Pan jest do mnie uprzedzony.-skrzyżowałaś ręce na piersi.
-Spokojnie złotko.-powiedział drugi z bliźniaków, siedzący koło Anne.
-Nie z tobą rozmawiam.-warknęłaś na niego.
-Osssstra.-ciągnął dalej. Klasa zachichotała.
-Panie Brooks. Proszę to skończyć. Nie pośle pana do dyrektora, bo to pierwszy pana dzień. Panno Stoner proszę usiąść.
  Przewróciłaś oczami i usiadłaś. Reszta lekcji minęła Ci szybko, nie licząc spin ze złowieszczym bliźniakiem. Tak go nazywałaś w myślach. Twoje rozmyślania przerwał dzwonek. Pakowałaś się, gdy zobaczyłaś czyjeś stopy. Podniosła głowę.
-Widzimy się później złotko.-powiedział złowieszczy bliźniak.
-Spieprzaj.-warknęłaś. Odeszłaś, słysząc śmiech.

                   *****
-On jest popieprzonym psycholem.- opowiadałaś Skip'owi o tamtym chłopaku.
-Em... Może daj mu szanse......-przerwano mu.
-Ey! Skip! Jedziesz?!?-krzyczał ktoś. -Cześć złotko!-usłyszałaś. Spojrzałaś na szkolny podjazd był tam Luke,bliźniak, którego poznałaś na matmie, samochodem ze swoi bratem i jakimś kolesiem.
-Soorunia [t.i.] idę. Pa.-cmoknął cię Dan w policzek i poszedł. Nie wierzyłaś w swój pech.
            *****
  Dzisiaj wycieczka szkolna. Siedzisz sama, bo Anne wystawiła Cię dla Luke'a, a  Alex, James i Daniel  są w innej klasie. Dosiadła się do ciebie Sarah.
-Opowiadaj co się kręci z tobą i Jai'em.-zachichotała.
-Z kim?-spytałaś zdezorientowana. 
-Z Jai'em. Z tym chłopakiem, z którym się wyzywasz od początku.
-Nie przypadł mi do gustu. Jest inny.-odpowiedziałaś szczerze. Podeszła do was Anne.
-Cooper, żegnam ciebie.-Sarah pokręciła głową i sobie poszła.
-Prosze, prosze. Anne Fox co chcesz?-przymrużyłaś oczy.
-Chcemy, żebyś się do nas przysiadła. -uśmiechnęła się.
-My? Ty i?-zapytałaś.
-Ja i bliźniaki?-przewróciła oczami i pociągła cię za rękę. Szybko złapałaś torbę i poszłaś.
  Usiadłaś koło Luke'a. Obok was siedział złowieszczy bliźniak z Anne. Co chwile rzucał w twoją stronę złośliwe uwagi.
  Podszedł do was pan Smith.
-Dzień Dobry panie Smith-uśmiechnęłaś się do nauczyciela.
-Tutaj macie czytniki, które będą wam potrzebne do hotelu. Nie wejdziecie do swojego pokoju bez nich. Anne, panno Stoner numer 5. Panowie Brooks numer 7.
********
Obudziło Cię szturchanie w ramie. To był Luke.
CDN(Ciąg Dalszy Nastąpi)




Wiktori'aaaaa <3

poniedziałek, 4 listopada 2013

Imagify Union J

1.Reporter: Jaka jest [t.i]??
JJ: Jest niesamowita !!!!

2.George gdy pierwszy raz Cię zobaczył:

3. Jamie śpiewa myśląc o tobie: 

4. Reporter: Słyszałem, że masz dziewczynę 
Josh: 

...................................................................................................................................................
Mam nadzieję, że się podoba :DD Przepraszam , że tak mało.
Doli



Cześć :DD

Przepraszam ale dzisiaj nie dodam imagina  :C Boli mnie głowa i wgl jestem padnięta (tak wie, że to dopiero poniedziałek). Imagina postaram się dodać jutro. Będzie jeszcze kilka części ale sama nw ile, na początku miały być tylko dwie ale ciągle do głowy przychodzą mi różne pomysły. I proszę Was napiszcie w komentarzach czy chcecie w kolejnej części scenę +18 bo naprawdę nw czy pisać proszeeeeeeee. To jest mój tt @_Doli98 i postanowiłam, że będę na nim informować o tyk kiedy pojawi się kolejny imagin :DD
....................................................................................................................................................
Doli :DD

sobota, 2 listopada 2013

Imagin Jai cz. 2

[i.t.k.]- imię twojej kuzynki. Nie chce tu mieszać więc same wstawcie do tego imagina imię kuzynki,której nie lubicie.
............................................................................................................................................

Tak jak prosiłaś chłopcy starali się unikać twojej kuzynki i to całkiem nieźle im wychodziło.Zauważyłaś, że [i.t.k] ciągle ukradkiem patrzy się na Jai'a całkiem "przypadkiem" go dotyka i z nim rozmawia a najgorsze było to, że mu to się podobało.Czułaś.że ona znowu odbije ci chłopaka, jedynym pocieszeniem dla ciebie było to, że już za dwa dni jej nie będzie. Wieczorem siedziałaś w waszej sypialni i myślałaś o tym cz pogadać o tym z Jai'em czy nie, w końcu postanowiłaś,że to zrobisz. Zeszłaś na dół i zobaczyłaś jak twój chłopak świetnie się bawi z [i.t.k.],wkurzyłaś się ale postanowiłaś się uspokoić. Podeszłaś do nich i poprosiłaś Jai'a żeby poszedł z tobą do sypialni. Zgodził się ale widziałaś, że zrobił to dość niechętnie.
*w sypialni*
-Obiecałeś, że nie będziesz się do niej zbliżał i z nią gadał.
-Ale o co ci chodzi. Przecież nic takiego nie robię.
-Obiecałeś mi coś przed jej przyjazdem a teraz łamiesz tą obietnice.
-[t.i.] daj już spokój. Ona okazała się być bardzo miłą osobą. Zaprzyjaźniłem się z nią przez te kilka dni.
-Co!! 
-No to co słyszałaś.
-Super teraz to już  na 100% mi cię odbierze.
-Nie dramatyzuj, to że raz to zrobiła to nie znaczy, że zrobi to jeszcze raz.
-Ty jej nie znasz i nie wiesz do czego jest zdolna ani co jej po tym głupim łbie chodzi.
-(krzyczy) [t.i.] przestań już!! Odkąd tylko dowiedziałaś się o jej przyjeździe to nic innego nie słyszę tylko "ona mi cię odbierze" "nie ufaj jej" Mam już tego serdecznie dość!! To, że twój były chłopak cię dla niej zostawił to nie znaczy, że ja to zrobię !! Widocznie cię nie kochał !!
-Widzisz już cię tracę!! Jedynym pocieszeniem dla mnie jest to, że za dwa dni wyjeżdża !!
-Za jakie dwa dni?? O czym ty mówisz??
-No przecież miała być tu tylko tydzień a jak byś nie zauważył to pięć dni już minęło!!
-To ona ci nić nie powiedziała??
-Co niby miałam mi powiedzieć??
-No to, że musi to zostać jeszcze dwa tygodnie.
-Co!! Niby po co ??
-Nie wiem. Nie chciała powiedzieć. Mówiła, że ty wiesz dlaczego.
-Ja nic nie wiem. Nie wiem nawet po co tu przyjechała bo ciotka mi nie chciała powiedzieć.
-Dobra mniejsza o to.Nie denerwuj się/
-Jak mam się nie denerwować, no powiedz mi jak?? Teraz to na pewno cię stracę.
-Nie stracisz kochanie. Kocham tylko ciebie i to się nigdy nie zmieni. Gdybym cię zostawił byłbym największym debilem świata. Kocham Cię i przepraszam,że na ciebie nakrzyczałem.
-Też cię kocham i przepraszam.
Jai bardzo mocno cię przytula po czym zachłannie całuje cię w usta.
..........................................................................................................................................................
Hejjj !! Przepraszam, że dopiero teraz dodaje drugą część ale nie miałam wcześniej czasu. Do tego imagina przewiduję jeszcze kilka części i zastanawiam się czy do kolejnej części dać scenę +18. Piszcie w komentarzach czy chcecie scenę +18 i czy wam się podoba, bardzo Was proszee.
Doli 

czwartek, 31 października 2013

Happy bday Daniel :DD

Z okazji urodzin Daniela życzę mu żeby zawsze był sobą bo takiego go właśnie kochamy :DD Wiem, że on tego nie przeczyta ale napisać zawsze warto.
Teraz mam wiadomość dla Janoskianators. Dzisiaj o 20:00 odbędzie się akcja na tt z hasłem  #JanoskiansComeToPolandWeHaveBananas Chcemy trafić do światowych i fajnie by było gdyby nas The Janoskians zobaczyli :DD Jeszcze raz wszystkiego najlepszego Daniel :DD
...................................................................................................................................................................
Doli 

środa, 30 października 2013

Imagin Jai cz. 1

Masz 18 lat i mieszkasz w Melbourne  a twoim chłopakiem jest Jai Brooks z The Janoskians. W te wakacje ma do was przyjechać na tydzień znienawidzona przez ciebie twoja kuzynka. Kiedyś się z nią przyjaźniłaś ale po tym jak odbiła cie chłopaka żeby ci zrobić na złość znienawidziłaś. Boisz się, że teraz spróbuję ci odbić Jai'a. Powiedziałaś mu o tym ale on powiedział, że kocha tylko ciebie i nie da się jej omotać. W nocy nie mogłaś spać cięgle myślałaś o przyjeździe swojej kuzynki, wstałaś z łóżka i poszłaś do kuchni napić się czegoś. Wyjęłaś z lodówki sok, nalałaś g do szklanki i usiadłaś na blacie. Po chwili słyszysz kroki na schodach. Okazało się, że to Jai. Podszedł do ciebie i dał ci całusa w czoło. Ty się lekko uśmiechnęłaś. On zauważył, że jesteś smutna.
-Coś się stało??
-Nie.
-Przecież widzę
-Po prostu boje się, że jak ona tu przyjedzie to mi cię odbije.
-Kochanie już na en temat rozmawialiśmy. Kocham tylko ciebie i nie dam się omotać jakiejś głupiej blondynce. Rozumiesz??
Ty się tylko uśmiechnęłaś i przytuliłaś się do niego.
-Chodź już spać.
-Nie chce mi się. Nie jestem śpiąca.
-Hmmmmm to skoro nie jesteś śpiąca to może porobimy coś ciekawego- mówi składając pocałunki na twojej szyi.
-Zależy co
-Ty już dobrze wiesz co.- Podnosi cię z blatu i zanosi do sypialni gdzie spędzacie upojną noc.
Rano gdy się obudziłaś Jai'a nie było obok ciebie ale leżała mała karteczka od niego. "Pojechałem z chłopakami po twoją kuzynkę, nie martw się, Kocham cię Twój Jai". Wstałaś, wykonałaś poranną toaletę i ubrałaś się. Gdy zeszłaś na dół to akurat chłopcy wrócili na twoje nieszczęście z twoja kuzynką. Przywitałaś się z Jai'em i reszta chłopców a do niej powiedziałaś krótkie cześć. Nie wiedziałaś dokładnie po co ona tu przyjechała ale wiedziałaś jedno: nic dobrego z tej wizyty nie wyniknie.
..................................................................................................................................................................
Przepraszam, że nie dodawałam nic ale nie miałam weny. To co chcecie druga część?? Napiszcie w komentarzach czy wam się na razie podoba i czy chcecie drugą część.
Doli

ImaGIFY z ONE DIRECTON ! ! ! ! !


  Ale mnie tu  dawno nie było. XD Dobra napisze coś. :D


1. Liam przypomniał sobie wczorajszą noc z tobą.



2. Ty: Harry mogę nocować u koleżanki??
     Harry:
3. Gdy próbujesz nauczyć Niall'a tańczyć.



4. Zayn gdy masz okres.
5.  Przez to spojrzenie miękną Ci kolana
6. Liam : I to ona jest matką moich dzieci




7.  Harry: [T.I.] kazała mi nauczyć się grać na jakimś instrumencie. Mission Accepted!!






8. Ty: .... mój kolega był taki silny......
Niall:
   


9.Lou uczy Zayn'a jak ma mówić na randce z tobą.
Lou: Musisz być cicho i słuchać. CICHO!!!













poniedziałek, 28 października 2013

Imagify

1. Luke przypomniał sobie o randce z tobą i bierze szybki prysznic:

2. Jai gdy wstaje rano i uświadamia sobie, że ty jesteś w Polsce:

3.Kupiłaś Beau bokserki a on natychmiast je ubrał i poszedł się pochwalić chłopakom:
4. Skip- Szybko zrób mi z nią zdjęcie. Tam jest moja przyszła  żona. Jeszcze nie wiem, w którym rzędzie ale wiem, że tam jest:

5. James próbuje cie rozśmieszyć:

............................................................................................................................................................
Przepraszam, że nic nie dodawałam ale po prostu nie miałam weny :cc. Na razie macie imagify a jutro albo pojutrze dodam jakiegoś imagina  :DD Mam nadzieje, że się nie gniewacie. Imaginy z mojej strony będą pojawiały się co 2-3 dni. Proszę o komy !! :DD
Doli 

 

czwartek, 24 października 2013

Cześć :DD

Hey jak tam w szkole?? Jutro piątek i nawet nie wiecie jak się z tego powodu ciesze :DD
Imagin najprawdopodobniej pojawi się wieczorem, ponieważ teraz jakoś nic mi do głowy nie przychodzi :CC Mam nadziej, że do wieczora mi wena wróci :DD I proszę komentujcie :DD Wiem, że Wam się nie chce ale proszę chociaż o kilka komentarzy.
..................................................................................................................................................................
Doli

środa, 23 października 2013

Imagify The Janoskans

1. Luke
Luke rozmawia z tobą na skype i opowiada co ci zrobi jak przyjedziesz
Gdy nagle przychodzi Jai
Jai: Cześć [T.I.]

2. Reakcja James'a Beau'a i Luke'a gdy zobaczyli cię na ulicy:

3. Chłopcy po kłótni z Tobą:
Luke:
Jai: 
Beau:
Daniel:
James:

4. Beau jedzący twoje płatki:

5. James robi sobie zdjęcia i mu nie wychodzą. Jego reakcja: 

6. Wchodzisz z chłopakami do autobusu. Po chwili widzisz to: 
Ty: Już nigdy nie wsiądę do autobusu.
Daniel: Czemu??
Ty: O właśnie dla tego: 

7. Powiedziałaś James'owi, że chcesz mieć dziecko.
On: 

____________________________________________________________________________
Dobra na razie tyle. Mam nadzieję, że się podoba :DD I proszę komentujcie!! 
Doli

wtorek, 22 października 2013

Imagin Jai

Byłaś z Jai'em już od trzech lat. Ty mieszkasz w Polsce a on w Australii, jednak to nie był dla was kłopot. Zbliżają się ferie zimowe i Jai zaproponował ci żebyś do niego przyjechała. Co prawda byłaś u niego dwa miesiące temu ale się zgodziłaś.

Dzień wyjazdu

Wstałaś rano, wykonałaś poranną toaletę, ubrałaś się, zjadłaś śniadanie i spakowałaś jeszcze kilka rzeczy do walizki. Pożegnałaś się z rodzicami i pojechałaś na lotnisko. Odprawa poszła całkiem szybko a podczas lotu spałaś. Obudziła cię stewardessa i powiedziała ci, że już jesteście na miejscu. Ty podziękowałaś stewardessie i szybko wysiadłaś z samolotu. Gdy wysiadłaś wzrokiem zaczęłaś szukać Jai'a. Nagle ktoś zasłonił ci oczy. Okazało się, że to twój chłopak. Przywitałaś się z nim namiętnym pocałunkiem i pojechaliście do domu. Tam przywitałaś się z chłopakami. Oczywiście każdego musiałaś przytulić i dać buziaka w policzek.

Tydzień później

Z chłopakami bawisz się świetnie (jak zawsze). Codziennie coś innego. Jednak od dwóch dni źle się czujesz. Ciągle wymiotujesz i boli cię głowa. Podejrzewasz, że możesz być w ciąży, ponieważ od dwóch miesięcy nie miałaś okresu. Następnego dnia z samego rana poszłaś do apteki kupić test ciążowy. Wzięłaś dwa, tak dla pewności i żeby nie musieć odpowiadać na pytania chłopaków o treści " Gdzie byłaś" poszłaś na małe zakupy. Gdy wróciłaś do domu chłopcy na szczęście jeszcze spali. Postanowiłaś, że zrobisz śniadanie. Pół godziny później zszedł Jai i dał ci namiętnego całusa na dzień dobry.  Chwilę później reszta też już była na dole i wszyscy zajadali się twoimi naleśnikami. Po śniadaniu Luke, Beau, James i Daniel wyszli z domu żeby wymigać się od sprzątania. Już chciałaś zbierać naczynia ze stołu ale twój chłopak ci nie pozwolił i kazał iść odpocząć i powiedział, że ona sam to posprząta. Ty dałaś mu całusa w usta i korzystając z wolnej chwili poszłaś zrobić test. Z łazienki wyszłaś cała zapłakana i na twoje nieszczęście natknęłaś się na Jai'a. Zmartwiony mocno cię przytulił i spytał co się stało. Ty jeszcze bardziej się popłakałaś i pokazałaś mu test. Gdy zobaczył na nim dwie kreski to przez chwilę stał w osłupieniu , jednak po chwili zaczął skakać po pokoju jak głupi i wydzierać się, że będzie ojcem. W tym czasie chłopcy wrócili do domu i gdy usłyszeli, że jesteś w ciąży to zaczęli robić to samo co Jai tylko oni wrzeszczeli, że będą wujkami. Ty zaczęłaś się śmiać i przytuliłaś się do swojego chłopaka.

Siedem miesięcy później

Urodziłaś śliczną córeczkę o imieniu  Madison. Od tamtej pory szczęśliwie żyjesz ze swoimi skarbami a niedawno Luke ci wygadał, że Jai planuje ci się oświadczyć.
..................................................................................................................................................................
Cześć !! Przepraszam, że tak późno ale błam zajęta. Mam nadzieje, że imagin się Wam podoba. Proszę komentujcie !!
Doli

poniedziałek, 21 października 2013

Hry

Zmieniłam ustawienia bloga i teraz każdy może dodawać komy i mam nadzieje, że jakieś będą.
_______________________________________________________________________
Doli

Imagin Beau

Dziś są twoje 17 urodziny ale od samego rana masz pecha. W szkole dostałaś pałę z matmy i na dodatek największy plastik w szkole "przypadkiem" oblał sokiem twoja ulubioną bluzkę. Myślałaś, że gorzej już być nie może i marzyłaś by wrócić już do domu. Jedynym plusem dzisiejszego dnia było to, że lekcje kończyłaś wcześniej bo nie było kilku nauczycieli. Po kilku godzinach męczarni zadzwonił ostatni (jak dla ciebie) dzwonek szybko wybiegłaś z klasy i pobiegłaś do domu. Gdy weszłaś do domu to twoi rodzice od razu wręczyli ci prezenty i złożyli życzenia. Dostałaś nowego iPhona i kilka fajnych ciuchów jednak najbardziej ucieszyłaś się z ostatniego, były to dwa bilety VIP na koncert The Janoskians. Wyściskałaś rodziców , podziękowałaś za prezenty i poszłaś zadzwonić do swojej BFF. Powiedziałaś jej o biletach i spytałaś się czy chce z tobą pójść.Ona oczywiście się zgodziła. Resztę dnia spędziłaś odrabiając lekcje, oglądając telewizje itp.

Tydzień później

Właśnie dziś odbywa się koncert The Janoskians. Ty i twoja BFF jesteście bardo podekscytowane. Koncert miał się zacząć o 21:00 więc umówiłaś się z przyjaciółką, że wpadniesz po nią i razem pójdziecie pod halę, w której miał odbyć się koncert. Równo o 20:00 wyszłaś z domu i poszłaś po swoją BFF. Po drodze na halę gadałyście jak to będzie na koncercie. Gdy doszłyście na miejsce bez żadnych komplikacji weszłyście na halę. Show trwało 2 godziny. Potem poszłyście za kulisy aby poznać chłopaków, zrobić sobie z nimi zdjęcia itp. Niestety przed wami była duża kolejka. Trochę się zmartwiłyście i stanęłyście na samym końcu. Po godzinie w końcu nadeszła wasza kolej. Gdy weszłyście zostałyście bardzo mile przywitane a ty nawet dostałaś buziaka od Beau. Gadałyście sobie z chłopakami parę minut i nagle Luke zaproponował wam pójście z nimi na pizze. Zgodziłyście się bo byłyście trochę głodne. Spędziłyście z nimi miło czas a ty zauważyłaś że spodobałaś się Beau. Niestety musiałyście już wracać bo było bardzo późno, jednak chłopcy zaproponowali wam , że was odprowadzą. Najpierw odprowadziliście twoją BFF, pożegnałaś się z nią i poszłaś z chłopakami do ciebie. Pod twoim domem pożegnałaś się z chłopakami, i gdy wchodziłaś do domu usłyszałaś,że ktoś cię woła. Tym tajemniczym ktosiem okazał się Beau. Spytał się ciebie czy pójdziesz z nim jutro na randkę. Chwile stałaś w osłupieniu ale szybko się otrząsnęłaś i zgodziłaś się. Beau bardzo się ucieszył i na pożegnanie dał ci soczystego całusa w usta.Na następny dzień spotkałaś się z Beau'em i tak spotykaliście się jeszcze kilka razy aż zostaliście parą.
...................................................................................................................................................................
I jak?? Mam nadzieje, że się podoba. Proszę komentujcie !!
Doli

Cześć :DD

Hey jak tam w szkole?? Ja już mam dosyć a to dopiero poniedziałek.
Widzę że na tym blogu jest już całkiem dużo odsłon jak na początek :DD ale wkurza mnie to że nie ma komentarzy. Wiem że Wam się nie chce ale byłabym wdzięczna gdybyście coś tam skrobnęły. Piszcie czy wam się podobają imaginy czy nie. Proszę będę Wam za to bardzo wdzięczna :DD
...................................................................................................................................................................
Doli

niedziela, 20 października 2013

Imagine Daniel i James

1. Daniel
Niedawno pokłóciłaś się z Danielem. Siedzisz na kanapie i płaczesz przy okazji jedząc lody czekoladowe i oglądając komedie romantyczną. Nagle słyszysz że ktoś dobija się do ciebie. Trochę przestraszona idziesz otworzyć drzwi, otwierasz je i widzisz Daniel'a z koszem czerwonych róż. Stoisz w osłupieniu ale z tego stanu wyrywa cię głos twojego ukochanego. Skip wręcza ci róże i przeprasza. Ty zalana łzami rzucasz  się mu na szyje i po chwili dajesz mu soczystego całusa w usta.Skip jeszcze raz cię przeprasza i mówi, że taka kłótnia już się nie powtórzy. Zapraszasz go do środka i resztę wieczoru spędzacie razem wtuleni w siebie oglądając różne filmy.


2. James
Jesteś umówiona z James'em na randką ale źle się czujesz. Dzwonisz do niego ale on niestety nie odbiera telefonu. Postanawiasz, że później do niego zadzwonisz. Zeszłaś na dół, zrobiłaś sobie ciepłą herbatę i owinięta w koc poszłaś oglądać telewizje. Przez cały dzień nie mogłaś się dodzwonić do Jamesa. Bardzo się martwiłaś z tego powodu. Wieczorem koło godziny 19 słyszysz pukanie do drzwi. Otwierasz je i widzisz uśmiechniętego Jamesa. Jednak gdy zobaczył w jakim jesteś stanie uśmiech od razu zszedł mu z twarzy. Zatroskany pyta się co się stało. Odpowiadasz mu, że się przeziębiłaś i chciałaś go wcześniej poinformować ale nie odbierał telefonu. On przeprasza za to i siłą wpycha cię do domu i karze ci iść na górę do pokoju. Posłusznie wykonujesz jego polecenie. Po chwili przychodzi on do twojego pokoju z dwoma kubkami gorącej herbaty, kładzie się koło ciebie, całuje w czoło i mocno przytula. W ten sposób spędzacie resztę wieczoru.
................................................................................................................................................................
 Hej :DD Przepraszam, że tak późno ale byłam trochę zajęta. Mam nadzieję, że wam się podoba :DD 
Doli



ImaGIFY Union J .

 1. Geo pomaga JJ'owi w układaniu włosów.



2. Opowiadasz kawał George'owi.



3. Josh próbuje cię przekonać do pójścia do dentysty



4.Jaymie, gdy dałaś mu listę zadań do zrobienia.



 5. JJ musi iść na swój koncert.


 6. Geo gdy wygrałaś zakład z nim.



 7. Josh macha Ci ze sceny.



 8. Na twój widok Jaymi przestał być gejem.


Cześć. HAHAHAHAH. Podoba się?
Wiktori'aaaaa <3